Mam pytanie o wątek, którego nie zrozumiałem. Czemu policjant więził/opiekował się dziewczyną. Szef o wszystkim wiedział i go krył? Jest to dla mnie bardzo niejasne. Sam serial był dla mnie klimatyczny, a historia wciągająca :)

To była jego córka, której pomagał wyjść z nałogu narkotykowego. Sama go prosiła, by ją zamykał, dziękowała mu i mówiła jaki jest dla niej dobry. Przeoczyłeś ten fragment? Tylko na początku dla efektu było to pokazane tak, jakby ją więził dla niecnych celów. Taka gierka z widzem.

To na pewno była jego córka,a nie partnerka? Czy oni tam nie idą za rękę pod koniec 5 odc? Absurdów w tym serialu jest na pęczki. I tak, akcja z helikopterem to jakaś porażka. Jak na skandynawski kryminał bardzo słabo.

Może i partnerka, albo żona. Jedyne słowa, jakie o niej padają z ust Hammera w rozmowie z Wistingiem, to: "Sissel wróciła do domu". Zdawało mi się, że to córka, bo chyba jest sporo młodsza od niego, ale zważywszy na scenę, o której piszesz, faktycznie, bardziej wygląda to na partnerkę. O ile pamiętam nie było tego wątku w powieści.
Skandynawskie kryminały mają to do siebie, że o wiele lepiej prezentują się na kartach książki, niż na ekranie. Choć są i doskonałe seriale, jak "Most nad Sundem"(ale to nie ekranizacja), albo "Dochodzenie"(książki nie czytałem).

Do tej pory moje doświadczenia ze skandynawskimi produkcjami kryminalnymi były mocno na plus, niezależnie czy ekranizacje, czy nie (trylogia "Millenium" wspominany przez Ciebie "Most" czy "Dochodzenie"). Ten serial to dla mnie porażka. Namnożenie niedorzeczności przebija moją tolerancję na fikcję literacką jeśli chodzi o kryminały.

Może nie jest to szczytowe osiągnięcie, ale nie jest też tak źle jak piszesz.

Luz, Tobie się serial podobał, mnie rozczarował. Każdemu jego porno.
p.s. Agent FBI prowadzący tajne dochodzenie w spr. seryjnego mordercy, będący na obczyźnie, zostawia swoją odznakę w książce jako zakładkę, to takie profesjonalne :D

No, to był błąd agenta, nie twórców filmu. Serial zły, bo pokazuje, że agent to też człowiek, a nie robot? To już jest nieuzasadnione czepialstwo.

trochę się załamałem tym co piszesz , jest scena w 3 odcinku która mówi wszystko, przy śniadaniu, ona mów: " Jeśli ja nie dam rady, ty też nie dasz, musisz iść do pracy, więc lepiej znów mnie zamknij". Gość widać jest tym mega zmęczony, ale nie ma wyboru. Walka z Jej nałogiem jest trudna.
Która ofiara łapię sprawcę porwania/więżenia za rękę i go prosi o kontynuacje więżenia?