dawno mnie nikt tak nie denerwował jak obrażalska, wścibska i impertynencka córka Wistinga. Trinity pasuje mi tu jak pięć do nosa, no ale jako, że jest elemntem, który zupełnie tu nie pasuje to fajnie zarysowały się różnice w kwesti postępowania policji w US/Norwegii, a krnąbrny Hammer najlepszy :D
Miłą niespodzianką jest "druga" intryga.
Żałuję, że tak marnie pokazana piękna Norwegia.
Polecam jednak, jest spójnie i rzeczowo
Mooooże ciut zawyżam, ale jestem świeżo po fińskim All The Sins :/