Scena żniw , te kosy , te cepy , i te 12 worków zboża od których zależy los Macierzy . Całości dopełniają piece węglowe napędzające statek kosmiczny . Liczyłem jednak na coś innego , poziom głupoty poza skalą. Normalnie 1 , ale efekty specjalne :)
Ja w sumie sam nie wiem czemu dałem aż 2/10. Ten film (w dwóch częściach) jest albo fenomenem albo znakiem czasu. Jako fenomen jest jedyny w swoim rodzaju i przejdzie do historii jako festiwal głupoty. Ale jako znak czasu może się okazać, że dożyliśmy czasów, w których żyją ludzie, którzy ocenią coś takiego pozytywnie. A to oznacza, że takich filmów pojawi się więcej, adresowanych to ludzi o innym intelekcie niż zdążyliśmy się przez ostatnie wieki przyzwyczaić.