Żenada - nic dodać, nic ująć. Ze względu na komentarze obejrzałam ten film, ale gra aktorska pana Granta to jakiś słaby, nieśmieszny żart.
I tylko to potrafiłaś dostrzec w tym filmie? Nie poruszył Cię ani trochę, nie zastanowił? To nie zazdroszczę...
a mi się podobał. dobry do podumania
Kimkolwiek jesteś - bluźnisz, oj bluźnisz.