Parę wrażeń z filmu Czekolada: Czy film jest antykatolicki? Raczej nie. Początkowo przedstawia on społeczność katolicką w negatywnym, trochę groteskowym świetle( jako ciemną masę), ale ostatecznie niesie nawet ważne, katolickie przesłanie. Realizacja- Początkowo bardzo ładne ujęcia, niestety z czasem coraz mniej możemy się nimi cieszyć, film robi się pod tym względem coraz bardziej zwyczajny. Muzyka trzyma poziom od początku do końca. Z obsady najlepiej wypada Judi Dench. Reszta zagrała tylko poprawnie. Treść- Raczej nie należy się tu doszukiwać nic głębokiego. Postacie wycięte z kartonu, raczej żaden zwrot akcji nie zaskakuje, ale w końcu to bajka, więc tego należało się spodziewać. Podsumowując, czy mi się podobało? No całkiem przyjemny, dobry na rozluźnienie po męczącym dniu.
...I tak, i nie.
Film nie jest antykatolicki w takim sensie, w jakim pojmowany powinien być katolicyzm.
Ale tak - film jest antykatolicki właśnie w takim sensie, jaki obecnie narzucany jest i jaki jest obecny w polskim społeczeństwie. W sensie kołtunerii.
15 stycznia 2017
Z jednej strony jestem bardzo mocno zdegustowany tym, że akurat dziś, w dzień kiedy to grała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, tv2 (skreśliłem "p" w nazwie z wiadomych przyczyn)jakby pod przymusem, bo tylko przez chwilę, zająknęła się o koncercie Orkiestry.
Z drugiej byłem w szoku, kiedy zobaczyłem, że w sumie puszczając w tym momencie cokolwiek oprócz właśnie Finału WOŚP, zdecydowali się akurat na ten film - który odbieram jako bardzo antykościelny, obrazoburczy, pogrywający na nosie całej kołtunerii.
Dopiero po napisaniu zobaczyłem, że ten temat jest prawie dokładnie sprzed roku:)